Dla dzieci listy i kartki stanowią ogromne wsparcie. Dzieci często proszą rodziców o ponowne przeczytanie treści listów lub same wielokrotnie do nich wracają. Często od rodziców dzieci słyszymy, że nie spodziewali się, iż korespondencja sprawi tak dużo radości ich pociechom – więcej radości niż niejeden tradycyjny prezent.
Wiele naszych dzieci większość swojego czasu spędza w domach i szpitalach, a Marzycielska Poczta pozwala im rozproszyć uczucie samotności, dając wiele okazji do uśmiechu. Tak napisała mamy Julki Mielnickiej – dziewczynki chorej na mukowiscydozę – o udziale w Marzycielskiej Poczcie:
Ciężko czasami „ubrać w słowa” to, co tak naprawdę chcemy wyrazić i jak bardzo jesteśmy Wam Wszystkim razem i z osobna wdzięczni. Jesteście z nami na dobre i na złe, a to dla nas rodziców i naszych pociech jest bardzo, bardzo ważne. Pamiętam jeszcze czasy sprzed ponad roku jak nie byłyśmy na Marzycielskiej Poczcie i czasami było ciężko o najzwyklejszy uśmiech, a teraz uśmiech na twarzy towarzyszy codziennie dzięki Wam, dobrym duszyczkom. Robicie coś niezwykłego bezinteresownie, bez żadnych zobowiązań tak sami z siebie z wielkiego serca. To jest dla nas ogromnie ważne. Zawsze można się Wam wyżalić gdy jest źle, ciężko i wydaje nam sie że jesteśmy zupełnie sami z chorobą, walką o „normalne” dzieciństwo naszych dzieci. DZIĘKUJEMY KAŻDEGO DNIA ŻE JESTEŚCIE, CZASEM BARDZO DALEKO… ALE BLISKO… NAS. Dziękujemy.